TK-BUD/Corex najlepszy po sezonie zasadniczym

Zakończyliśmy rundę zasadniczą siódmego sezonu naszej ligi. W meczu o piątą lokatę zagrają ze sobą Kar-Bet Team i Patobasket. Z kolei w półfinałach los skrzyżował ze sobą TK-BUD/Corex z Bud-Pap/Roplast oraz Fundację PARO z LUKS Olimp Celcom Jeżewo/Traktor Parts.

Patobasket – Bud-Pap/Roplast 40:94 (8:26, 5:17, 12:18, 15:33)
Mecz od samego początku był pod kontrolą bardziej doświadczonego Bud-Papu/Roplast. Patobasket nie radził sobie z szybkimi kontrami, kończonymi głównie przez Kowalskiego i Chojnackiego. W grze faworyta widoczna była gra typowo „pod rekord”. Ostatecznie „świeży” rekord Dominika Stosika z Fundacji PARO w ilości asyst wyrównał Dariusz Makurat, notując 15 ostatnich podań. Również okazały rezultat pod względem punktów zaliczyli wyżej wspomnieni Kowalski (36 pkt) oraz Chojnacki (31 pkt i 14 zb). W ekipie pokonanych po raz kolejny wyklarował się ten sam lider w osobie Piotra Napiontka (16 pkt, 4×3). Teraz obie ekipy w spokoju mogą przygotowywać się do meczów w fazie play-off.
Kar-Bet Team – Fundacja PARO 43:87 (11:15, 5:26, 6:25, 21:21)
Kar-Bet postawił się mistrzowi tylko w pierwszej kwarcie. Największa w tym zasługa Marcina Rzosińskiego, który skutecznie wykorzystywał przewagę fizyczną pod koszem. Im dłużej jednak trwało spotkanie, tym lepiej czytali jego grę przeciwnicy. PARO włączyło wyższy bieg już w drugiej kwarcie i szanse na korzystny wynik dla Kar-Betu uciekły bezpowrotnie. Bardzo dobrze dysponowany, zwłaszcza pod tablicami był Piotr Materek notując na swoim koncie aż 27 zbiórek, co jest oczywiście rekordem sezonu. Do tego wyniku dołożył 18 punktów i 9 asyst. Jego kolega z drużyny, Dominik Stosik był liderem PARO pod względem punktów, kończąc zawody z dorobkiem 29 „oczek”. U przeciwników dobre zawody rozegrał Rzosiński (18 pkt i 15 zb). Teraz obie drużyny czeka walka na dwóch zgoła odmiennych biegunach.
LUKS Olimp Celcom Jeżewo/Traktor Parts – TK-BUD/Corex 42:56 (13:16, 14:12, 7:20, 8:8)
Spotkanie, które ostatecznie ustawiało pary ćwierćfinałowe. TK-BUD/Corex nie zamierzało kombinować i postanowiło wszystko rozegrać jak należy. Pierwsza połowa była bardzo zacięta, żadna z drużyn nie wyszła na jakieś znaczne prowadzenie. Decydująca o losach meczu okazała się trzecia kwarta, wygrana przez drużynę burmistrza aż 13 punktami. Największa w tym zasługa Iglińskiego, który finalnie zdobył 21 punktów. U rywali ponownie najwięcej punktów zdobył Kacper Borucki, kończąc zawody z 18 punktami (3×3). Teraz czas na półfinały, gdzie wyniki z fazy zasadniczej nie mają już żadnego znaczenia.